czwartek, 16 lutego 2017

Fajny początek ferii.

      W tym roku miałam wyjątkowy początek ferii, rodzice zabrali mnie do Teatru Roma w Warszawie na spektakl „Mamma Mia”. 

      Oglądałam wcześnie ekranizację tego musicalu z Meryl Streep w roli głównej i nie mogłam się doczekać polskiej wersji. Grupa ABBA to nie jest muzyka mojego pokolenia, ale od czasu kiedy obejrzałam film nie była mi obca. „Mamma Mia” to komedia romantyczna, w której skonfrontowane są marzenia i ambicje z lat 70-tych i z lat 90-tych (matki i córki). Dzięki magicznym opowieściom zawartym w piosenkach grupy ABBA, poznajemy Donnę, zadziorną, niezależną, samotną matkę, której do szczęścia nie jest potrzebny mężczyzna oraz jej dwudziestoletnią córkę Sophie, która jest tuż przed weselem. Fabuła nie jest w tym przedstawieniu najważniejsza. Dla mnie liczyła się muzyka i śpiew. 

      Teraz już wiem dlaczego ABBA zdobyła Warszawę i dlaczego to przedstawienie jest lepsze od filmu. Jeżeli też chcecie zakochać się w tej muzyce koniecznie kupcie bilety. To będą dobrze wydane pieniądze.